Murzynek z kremem
Chciałam go wypróbować bo podobno jest świetny i powiem ,że naprawdę jest z niedowierzaniem patrzyłam jak rośnie i prawie nie opada po upieczeniu. Upiekłam go w największej blaszce 25x39 cm i dałam rady przekroić na 3 i przełożyć kremem . Dziękuje pani Agatko za przepis :). Ciasto jest bardzo wilgotne i delikatne mmm...
1. Margarynę lub masło topimy w garnku, dodajemy cukier, mleko i kakao dokładnie mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Białka ubijamy na sztywno, do masy kakaowej dodajemy mąkę, proszek, żółtka i miksujemy na jednolitą masę. Dodajemy ubita pianę i delikatnie mieszamy.
Ciasto przekładamy do natłuszczonej blaszki i pieczemy ok. 50 minut w 180 C .
2. Z budyniu i mleka gotujemy budyń, do gorącego dodajemy suche galaretki i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Masło ucieramy na puszysta masę dodajemy partiami wystudzony budyń, przekładamy ciasto :)
3. Polewa- masło lub margarynę gotujemy razem z cukrem, kakao i mlekiem, lekko przestudzamy i wylewamy na ostudzone ciasto. Odstawiamy do zastygnięcia.
(W oryginale bez kremu )
Składniki :
- 2 szklanki mąki krupczatki
- 2 szklanki cukru
- 25 dag margaryny lub masła
- 4 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 łyżek kakao
- 1/2 szklanki mleka
Krem:
- 1 L mleka
- 2 budynie śmietankowe
- 2 galaretki cytrynowe
- 1 kostka masła
Polewa:
- 5 dag masła lub margaryny
- 1/4 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki mleka
Opis wykonania :
1. Margarynę lub masło topimy w garnku, dodajemy cukier, mleko i kakao dokładnie mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Białka ubijamy na sztywno, do masy kakaowej dodajemy mąkę, proszek, żółtka i miksujemy na jednolitą masę. Dodajemy ubita pianę i delikatnie mieszamy.
Ciasto przekładamy do natłuszczonej blaszki i pieczemy ok. 50 minut w 180 C .
2. Z budyniu i mleka gotujemy budyń, do gorącego dodajemy suche galaretki i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Masło ucieramy na puszysta masę dodajemy partiami wystudzony budyń, przekładamy ciasto :)
3. Polewa- masło lub margarynę gotujemy razem z cukrem, kakao i mlekiem, lekko przestudzamy i wylewamy na ostudzone ciasto. Odstawiamy do zastygnięcia.
(W oryginale bez kremu )
Bardzo ładnie wygląda. Pokusiłabym się natychmiast, bo nie można tak obojętnie obok niego przejść. A tak jak wygląda, tak pewnie smakuje. Pychota :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się zachwycająco!
OdpowiedzUsuńDostojnie wygląda)))
OdpowiedzUsuń