Frużelina jagodowa
Pyszna frużelina czyli owoce w żelu to coś co uwielbiam nawet chyba bardziej niż dżemy, gdyż są w niej całe owoce. Zawsze wole zrobić z jagód frużelinę niż dżem ;). A jak smakuje na gofrach z bitą śmietaną przypomina mi wakacje nad naszym morzem. Zawsze gdy jestem muszę obowiązkowo zjeść gofra najlepiej w każdy dzień ;), taka już tradycja być nad morzem i nie zjeść gofra jakby to mogło być. Przepis prosty i szybki trzeba jednak pamiętając o wyparzeniu słoiczków, a zagwarantowane, że przetrzymają długi czas o ile ich szybko nie zjecie :D.
Najpierw szykujemy słoiczki, dobrze je wyparzyć w gorącym piekarniku przez około 10 minut :).
Owoce przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem, mieszamy i wstawiamy na ogień. Gotujemy cały czas mieszając na małym płomieniu, aż cukier się całkowicie rozpuści, a owoce puszczą sok- odstawiamy z ognia. Ważne by nie zagotować owoców, wówczas się rozpadną. Dodajemy sok z cytryny ja użyłam soku z całej, ale to zależy od indywidualnych smaków i od słodyczy jagód, jedne są słodkie drugie bardziej kwaskowe.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/4 szklanki wrzącej wody i wlewamy do masy, mieszamy. Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody, wlewamy do masy mieszamy i zaraz przelewamy do słoiczków, wycieramy gwinty i zakręcamy mocno. Odwracamy nakrętka w dół i odstawiamy do wystudzenia. Ewentualnie można wsadzić je na 5 minut do gorącego piekarnika by zakrętka mocno chwyciła :).
Składniki :
- 1 L jagód
- 1/2 szklanki cukru
- 1 kopiata łyżka żelatyny
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 cytryna
Opis wykonania:
Najpierw szykujemy słoiczki, dobrze je wyparzyć w gorącym piekarniku przez około 10 minut :).
Owoce przekładamy do garnka, zasypujemy cukrem, mieszamy i wstawiamy na ogień. Gotujemy cały czas mieszając na małym płomieniu, aż cukier się całkowicie rozpuści, a owoce puszczą sok- odstawiamy z ognia. Ważne by nie zagotować owoców, wówczas się rozpadną. Dodajemy sok z cytryny ja użyłam soku z całej, ale to zależy od indywidualnych smaków i od słodyczy jagód, jedne są słodkie drugie bardziej kwaskowe.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/4 szklanki wrzącej wody i wlewamy do masy, mieszamy. Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody, wlewamy do masy mieszamy i zaraz przelewamy do słoiczków, wycieramy gwinty i zakręcamy mocno. Odwracamy nakrętka w dół i odstawiamy do wystudzenia. Ewentualnie można wsadzić je na 5 minut do gorącego piekarnika by zakrętka mocno chwyciła :).
pyszności, zjadłabym takie gofry:D takim pysznym dodatkom trudno się oprzeć:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Od razu nabrałam ochoty na takiego gofra :)
OdpowiedzUsuńPrzepis dodaję do akcji
Pozdrawiam :)
Świetny przepis. Mało pracy, a jaka radość kiedy wyjmuje się zrobione zapasy. Dzięki Justynko za przepis. Na pewno z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuń