Domowy likier czekoladowy
Ostatnio wypatrzyłam fajną książkę "Wielka księga nalewek " wydawnictwa Olesiejuk była dość tania, więc postanowiłam ją nabyć.
I tak moja biblioteczka powiększyła się w ten dzień o jeszcze 4 książki kucharskie :). Wpuszczenie mnie do księgarni można porównać z gromadką dzieci w sklepie zabawkowym. Na oku mam książki Oliwiera, którego dania po prostu uwielbiam i które obiecał mi kupić mąż, więc trzymam go za słowo i nie mogę się już doczekać ciekawej lektury :).
Tak więc wracając do nalewek, książka jest bardzo ciekawa i warta zakupienia, kosztuje 10 zł, a zawarte w niej przepisy na różnorodne nalewki są naprawdę świetne. Postanowiłam zrobić likier czekoladowy, troszeczkę zmodyfikowałam przepis ponieważ nie było w nim cukru - hmmm może błąd w druku może tak miało być, w każdym bądź razie wyszła wspaniała, mocno czekoladowa i mocna :D.
1. Mleko wlewamy do garnka z grubym dnem, wsypujemy kakao i cukier. Wszystko razem mieszamy i gotujemy na bardzo małym ogniu ok 1 godziny, płyn powinien mieć taka gęstość, że z łyżki będzie ściekał wolno na kształt nitki.
2. Tak przygotowana czekoladę studzimy.( tak przyrządzona czekolada jest pyszna z malinkami lub bez mmm dla dzieci w sam raz ;). Gdy jest już zimna wlewamy spirytus i tu moc likieru zależy od was ja dodałam 250 ml i jest dosyć mocny i z czasem moc likieru będzie wzrastać.
3. Likier rozlewamy do butelek i dobrze zamykamy odstawiamy na dwa tygodnie.
I tak moja biblioteczka powiększyła się w ten dzień o jeszcze 4 książki kucharskie :). Wpuszczenie mnie do księgarni można porównać z gromadką dzieci w sklepie zabawkowym. Na oku mam książki Oliwiera, którego dania po prostu uwielbiam i które obiecał mi kupić mąż, więc trzymam go za słowo i nie mogę się już doczekać ciekawej lektury :).
Tak więc wracając do nalewek, książka jest bardzo ciekawa i warta zakupienia, kosztuje 10 zł, a zawarte w niej przepisy na różnorodne nalewki są naprawdę świetne. Postanowiłam zrobić likier czekoladowy, troszeczkę zmodyfikowałam przepis ponieważ nie było w nim cukru - hmmm może błąd w druku może tak miało być, w każdym bądź razie wyszła wspaniała, mocno czekoladowa i mocna :D.
Składniki :
- 1 L mleka 3.2 %
- 250 g kakao dobrego gatunkowo
- 2 i 1/2 szklanki cukru kryształu
- 150 - 250 ml spirytusu
Opis wykonania :
1. Mleko wlewamy do garnka z grubym dnem, wsypujemy kakao i cukier. Wszystko razem mieszamy i gotujemy na bardzo małym ogniu ok 1 godziny, płyn powinien mieć taka gęstość, że z łyżki będzie ściekał wolno na kształt nitki.
2. Tak przygotowana czekoladę studzimy.( tak przyrządzona czekolada jest pyszna z malinkami lub bez mmm dla dzieci w sam raz ;). Gdy jest już zimna wlewamy spirytus i tu moc likieru zależy od was ja dodałam 250 ml i jest dosyć mocny i z czasem moc likieru będzie wzrastać.
3. Likier rozlewamy do butelek i dobrze zamykamy odstawiamy na dwa tygodnie.
Niedługo osiemnastka :) Może wypróbuję i podam urodzinowym gościom!
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.blogspot.com
Spróbuj jest pyszny a i goście będą zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńJak długo można go przechowywać? I gdzie? (w lodówce?)
OdpowiedzUsuńAgusiu u mnie stoi już od czerwca i ma się bardzo dobrze :), trzymam go w barku z innymi alkoholami ,ale można go trzymać w chłodniejszym miejscu.Ale możesz sobie zrobić nalewkę z połowy proporcji z tej ilości wyszły mi 2 i 3/4 butelki 0,5 l :)
OdpowiedzUsuńA i zapomniałam nie dodawajcie dużej ilości spirytusu bo likier nabiera mocy z czasem więc ja bym teraz dodała 170-180 ml ;))) na ta podana ilość składników.
OdpowiedzUsuńA czy można użyć mleka 2%? I czy można użyć spirytusu połączonego z wódka 1:1?
OdpowiedzUsuńMańku354 - :) Powiem tak uważam że spirytus spokojnie możesz połączyć z wódką wówczas smak likieru będzie wyważony nie za ostry, co do mleka chodzi o tłustość mleka ciężko będzie ci uzyskać odpowiednią gęstość i wydłuży to znacznie gotowanie, ale jeżeli ci to nie przeszkadza możesz użyć mleka 2 %.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Użyłem spirytusu połączonego z wódką i mleka 2% i też wyszło dobrze, na razie czekam aż miną 2 tygodnie, likier już rozlany :)
OdpowiedzUsuń