Chleb tygrysi

Udało się mało brakowało, a nie zdążyłabym go upiec :). Ten tydzień upłynął  Mi pod znakiem tygrysa, gdyż wykonywałam też torcik z tygryskiem ;). Chleb pieczony w akcji "Wypiekanie na śniadanie" prowadzoną przez Małgosię. Chlebuś jest pyszny ma bardzo chrupiąca skórkę i miękki delikatny środek. Użyłam oleju sezamowego jego aromat i smak jest delikatnie wyczuwalny jednak nie jest bardzo intensywny.Przepis pochodzi z bloga Berniki.





Składniki :


Cytuje za Bernika 

Tygrysi chleb (Dutch Crunch Bread)

Zaczyn:
90 g mąki
55 g wody
7 g suchych droższy
1 łyżka cukru
1/4 łyżeczki soli


Na chleb:
zaczyn
450-500 g mąki ( u mnie chlebowa typ 650)
100 g ciepłej wody
230 g ciepłego mleka
1/2 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju sezamowego lub rzepakowego


Polewa skorupka:
7 g suchych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju sezamowego albo rzepakowego
1/2 łyżeczki soli
120 g mąki ryżowej (białej lub brązowej, jeśli domowa ze zmielonego ryżu to dodać jeszcze 1/2 szklanki)



Przygotowanie:


W misce drożdże zalać wodą, dodać cukier i odstawić na 5 minut aż na powierzchni mieszanki pojawią się bańki lub piana. Dodać pozostałe składniki na zaczyn, wyrobić elastyczne ciasto i odstawić do podwojenia objętości. Autorka sugeruje potem włożyć do woreczka i odłożyć na noc do lodówki ale ja robiłam chleb od razu.

Zaczyn włożyć do misy, dodać wodę, mleko i cukier. Włączyć mikser najlepiej z hakiem do wyrabiania ciasta chlebowego. Następnie dodać olej, sól i stopniowo dosypywać mąkę. Całość zagniatać na średniej prędkości, aż ciasto się połączy. Mąki dosypywać tyle aż ciasto zacznie odchodzić od boków miski. Jeśli się jeszcze mocno klei podsypać mąką. Następnie wyłożyć na lekko posypanej mąką powierzchnię i ugniatać przez około 4 minuty, aż będzie gładkie i elastyczne. Jeśli potrzeba dodać jeszcze mąki. Ciasto jest dobre jeśli gładko odchodzi od ręki i się nie klei. Uformować kulę, umieścić w lekko natłuszczonej misce i przykryć folią. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 godzinę lub do podwojenia objętości.
Po wyrośnięciu, wyjąć na lekko posypaną mąką powierzchnie i odgazować, czyli delikatnie zagnieść kilka razy aby z ciasta uszło powietrze jakie wytwarza się przy wzroście ciasta. Uformować kule i ponownie odstawić do wyrośnięcia. Po drugim wyrastaniu uformować bochenek i włożyć do koszyka do wyrastania chleba, albo ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na 15 minut. W tym czasie przygotować polewę.
Polewa: Połączyć wszystkie składniki w dużej misce i wymieszać trzepaczką. Konsystencja powinna być lekko gęsta, coś na miarę gęstej śmietany albo wapna nadająca się do smarowania, ale nie zbyt rzadka. Nie powinna ściekać z chleba. Dodać więcej wody lub mąki ryżowej w razie potrzeby. Większość przepisów karze użyć 1 szkl .wody i 1 i 1/2 szklankę mąki ale jak tak zrobiłam kilka dni wcześniej przy bułkach to mi polewa wyszła zbyt rzadka i spływała, dlatego zasugerowałam się zmniejszonymi proporcjami autorki. Polewę odstawić na 15 minut zanim posmarujemy nią chleb.

Po 15 minutach wierzch chleba posmarować polewą. Większość przepisów mówi o tym żeby odstawić na 20 minut takie posmarowane ciasto ale równie dobre wychodzi umieszczając je bezpośrednio w piecu.
Piec w temperaturze 200-210 stopni przez 50-60 minut (jeśli ma się kamień można na go wykorzystać). Na dno piekarnika włożyć miseczkę z zimną wodą, dzięki czemu chleb będzie chrupiący.
Gotowy wyjąć i ostudzić całkowicie na kratce przed jedzeniem.
Jeśli nie macie gotowej mąki ryżowej, można wykonać ją domowym sposobem. Wystarczy odpowiednią ilość ryżu (dowolnego rodzaju, z wyjątkiem ryżu parboiled) zmielić do momentu uzyskania proszku, następnie odsiać ewentualne niezmielone kawałki.”







A tu drugi Tygrys ;D


Piekli ze mną :

Kinga z blogu Małe Kulinaria 
Alina z blogu Ala piecze i gotuje 
Dorota z blogu Moje Małe Czarowanie 
Lidia Wesołowska Fb
Małgosia z blogu Smaki Alzacji 
Paweł z www.Chleby.info 
Agata z blogu Kulinarne przygody Gatity 
Iza z blogu Smaczna Pyza 
Niebieska Pistacja Niebieska Pistacja 
Monika z blogu Matka wariatka 
Marghe  z blogu Po prostu Marghe 
Dobrafka z blogu Bona Apetita 
Anna z blogu EVERYDAY FLAVOURS 
Piotr z blogu Każdy może gotować... 
Paulina z blogu Buszująca w kuchni 
Anna z blogu Teatr gotowania 
Kasia z blogu Baby do garów

Komentarze

Prześlij komentarz

W TEJ WITRYNIE SĄ WYKORZYSTYWANE PLIKI COOKIE, KTÓRYCH GOOGLE UŻYWA DO ŚWIADCZENIA SWOICH USŁUG I ANALIZOWANIA RUCHU. TWÓJ ADRES IP I NAZWA KLIENTA UŻYTKOWNIKA ORAZ DANE DOTYCZĄCE WYDAJNOŚCI I BEZPIECZEŃSTWA SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE, BY ZAPEWNIĆ ODPOWIEDNIĄ JAKOŚĆ USŁUG, GENEROWAĆ STATYSTYKI UŻYTKOWANIA ORAZ WYKRYWAĆ NADUŻYCIA I NA NIE REAGOWAĆ.
Więcej o Polityce prywatności przeczytasz Tu
http://gotowanieipieczenieiloveit.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html

instagram

Zdjęcia, które prezentuję na blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywanie w internecie lub innych publikacjach bez mojej zgody. (Ustawa o prawie autorskimi prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r. Dz. U. Nr 24, poz 83)