Kwaśnica po mojemu :)
Uwielbiam kapuśniaki i wszelkie kwaśnice, mogłabym się nimi zajadać. Ale wszystkie obecne przepisy na jakie trafiałam w książkach mi nie odpowiadały, dlatego postanowiłam zrobić ją po swojemu :).
1.Ogony myjemy i zalewamy zimna wodą, dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, 1 łyżkę soli, marchew, gotujemy ok. 30 minut, po tym czasie wyjmujemy ogony wraz z marchewką. Do wywaru wrzucamy odciśniętą kapustę.
2. Na patelnie wrzucamy pokrojony w kostkę boczek, gdy lekko się zrumieni, dorzucamy pokrojoną cebulę podsmażamy wszystko i dodajemy do wywaru. Całość doprawiamy do smaku solą i pieprzem, gotujemy do miękkości kapusty. ( ok. 40 minut )
3. W między czasie dodaje mięso i skórę obrane z ogonów i startą marchewkę. Ja lubię dodać niewielką ilość kminku. Zupę podajemy z ziemniakami. Jeżeli jest zbyt kwaśna możecie dodać trochę cukru. Ale jeżeli ktoś nie lubi kwaśnej kwaśnicy - wiem śmiesznie brzmi, ale znam dużo osób, które wolą łagodniejszą jej odmianę, wówczas wypłuczcie lekko kapustę jeżeli jest mocno kwaśna.
Na ogół w sklepach trafia się kwaszona nie kiszona, więc nie powinno się jej płukać bo wówczas zupa nie ma wcale smaku ;).
Składniki
- 1 kg kapusty kiszonej
- 1 duża cebula
- 2 ogony świńskie
- 20 dag boczku wędzonego
- liść laurowy
- ziele angielskie
- pieprz ziarnisty
- sól
- pieprz mielony
- marchewka
- ziemniaki pokrojone w kostkę i ugotowane osobno
Opis wykonania :
1.Ogony myjemy i zalewamy zimna wodą, dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, 1 łyżkę soli, marchew, gotujemy ok. 30 minut, po tym czasie wyjmujemy ogony wraz z marchewką. Do wywaru wrzucamy odciśniętą kapustę.
2. Na patelnie wrzucamy pokrojony w kostkę boczek, gdy lekko się zrumieni, dorzucamy pokrojoną cebulę podsmażamy wszystko i dodajemy do wywaru. Całość doprawiamy do smaku solą i pieprzem, gotujemy do miękkości kapusty. ( ok. 40 minut )
3. W między czasie dodaje mięso i skórę obrane z ogonów i startą marchewkę. Ja lubię dodać niewielką ilość kminku. Zupę podajemy z ziemniakami. Jeżeli jest zbyt kwaśna możecie dodać trochę cukru. Ale jeżeli ktoś nie lubi kwaśnej kwaśnicy - wiem śmiesznie brzmi, ale znam dużo osób, które wolą łagodniejszą jej odmianę, wówczas wypłuczcie lekko kapustę jeżeli jest mocno kwaśna.
Na ogół w sklepach trafia się kwaszona nie kiszona, więc nie powinno się jej płukać bo wówczas zupa nie ma wcale smaku ;).
Komentarze
Prześlij komentarz
W TEJ WITRYNIE SĄ WYKORZYSTYWANE PLIKI COOKIE, KTÓRYCH GOOGLE UŻYWA DO ŚWIADCZENIA SWOICH USŁUG I ANALIZOWANIA RUCHU. TWÓJ ADRES IP I NAZWA KLIENTA UŻYTKOWNIKA ORAZ DANE DOTYCZĄCE WYDAJNOŚCI I BEZPIECZEŃSTWA SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE, BY ZAPEWNIĆ ODPOWIEDNIĄ JAKOŚĆ USŁUG, GENEROWAĆ STATYSTYKI UŻYTKOWANIA ORAZ WYKRYWAĆ NADUŻYCIA I NA NIE REAGOWAĆ.
Więcej o Polityce prywatności przeczytasz Tu
http://gotowanieipieczenieiloveit.blogspot.com/p/polityka-prywatnosci.html